Гэта старонка не была вычытаная
A praz niskije wakoncy,
Jak nočaj,
Choć-by hlanuć jasno sonce
Nia choče.
Wiesna z hoładam prychodzie
Zaŭsiody,
I błahije šle razwodździa
Pryhody.
Letam — praca, pot spływaje
Rakoju;
Što zasieju, hrad źbiwaje
Biaz boju.
Pryjdzie wosień, zołka stanie —
Čas ciażki;
Pa pustym taku bje z rańnia
Cep ważki.
A zimoj zawieji ŭ poli
Hulajuć,
Chaŭtury pa majej doli
Spraŭlajuć.
|}
Z pieśniaŭ ab mużyckaj doli. Čyj šnur wuzak, uboh, Čyja ŭ pracy za ŭsich Čyju chatu wichor Dzie čyjho u kraj čuży
|