Старонка:Płač Biełaruskaj Staronki Matki pa dzietkach svajich renehatach.pdf/18

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

A jak wody Niomna
la wioski niasucca,
krywieńkija chatki
jamu nizka hnucca;
U jaho, jak u sadzie
raśćwiŭšaja roža,
hladzić biełaruska
dziaŭčyna pryhoža.
Tut jon spatykaje
płakučy biarozy:
ściakajuć z ich ŭ Nioman
„mužyckija ślozy…
Usio choča Niomnu
skazać pra niadolu,
pra naša niaščaście,
pra našu niawolu.
I kaža Staronka:
bywaj! pawažany,
moj miły, pryhožy,
moj Nioman kachany,
Idzi, nia spyniajsia,
pływi ŭ kraj daloki,
skaży ŭsim na świecie
ty, Nioman hłyboki,
Mianie što niaščasnaj
syny adraklisia,
biasstydna, haniebna
čužym pradalisia…
A Niomnu nia treba
kazać pra ŭsie ździeki,
bo razam jon z nami
haruje ŭsie wieki.
I jon nie biarecca
ni z kim raźwitacca,
bo choča zaŭsiody
pry nas astawacca,