Старонка:Płač Biełaruskaj Staronki Matki pa dzietkach svajich renehatach.pdf/12

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Jak byccam sirotki
k mahile, tak hnucca,
a z ich na ziamielku
curkom ślozy ljucca.
A što-ž heta ljecca
z kałośsia, moj druża?
rasa mo‘, ci doždžyk
ciaruša tak duża?
O, nie, renehacie,
i zdradnik niahodny,
Što tak biazlitosna
pakryŭdziŭ Kraj rodny:
Tak sumna i ślozna
hałosić i płača
Krywicka staronka —
Radzimaja naša;
A płača pa dzietkach,
što Jej adraklisia
biasstydna, haniebna
čužym pradalisia.

|}


Idu ja na biełaruskaje potam źlitaje pole:

Tut jhruša staraja
staić adzinoka,
tam chwojničak redki
widać niedaloka.
Ŭ piaskach dy kamieńniach
ziamielka sialanska,
a tam uradžajna —
—ziamla widać panska.
Za panskaj ziamloju
widać znoŭ imšary,
Krywickaj staroncy
biaz ich — nie da twary.