Старонка:Huślar (1910).pdf/47

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

A jak nam dola nadta dadzienie,
Daść bolej hora, a ščaścia mieniej,
Ciażkaja pryjdzie časinka, —
Tady, jak razam zhodna żyli my,
Znosiučy śpieku i choład zimaŭ,
Pamrom s taboju, dziaŭčynka.

Cicha ŭ paścieli lażem żwirowaj;
Kryż nam postaŭluć bieły, jałowy,
Nasyp ablożuć dziarninkaj;
Bury żyćcia mnie śloz nie skupili;
Hetki-ż spakoj u ciomnaj mahile,
Dy i s taboju, dziaŭčynka!

|}



Padyjdzi…

Padyjdzi, pasiadzi, pahladzi
Ŭ maje wočy, zality ślazmi,
Spiaji pieśniu, nudu raźwiadzi,
Pačaruj charastwami swajmi.

Ja adzin, mnie tak smutna! nuda
Dušu muče, son honie s pawiek,
Ty-ż wiasiołaja, ty małada,
S taboj byŭ-by ščaśliŭ čeławiek.

Ty piaješ — saławiejka piaje,
Twar twoj — sonca pahlod załaty,
Zory świetlyje — wočy twaje,
Ty usia — z nieba anieł światy.

Ty nia jdzieš, — k tabie dumkaj biahu,
Taboj bredżu na jawie i ŭ śnie;
Pryjdzieš ty, — hawaryć nie mahu…
Ty, dziaŭčyna, zamučyš mianie.

Każuć ludzi, što ty nie ŭ narok
Ad usich na siale najbiadniej…
Na čale na dziawočym wianok —
Ad skryń zołata skarbaŭ, milej.